Wyprawa na ranczo Arka

W miniony wtorek klasa trzecia wybrała się na ostatnią wspólną wycieczkę w tym roku szkolnym. Celem podróży było Ranczo Arka w Sernikach, jednak aby tam dotrzeć musieli pokonać kilka etapów podróży. Pierwszy to podróż szynobusem z Lublina do Lubartowa, zaś kolejny to spacer (ok 8 km) przez malownicze łąki aż do Sernik.
Bardzo dziękuję niezastąpionym tatusiom za pomoc w organizacji wycieczki – dziękuję Panu Ernestowi Kozłowskiemu za przewiezienie nas na dworzec PKP w Lublinie i panom : Grzegorzowi Piech i Leszkowi Dejko za odebranie nas z Sernik.
A oto relacje dzieci z wycieczki:
We wtorek 7 czerwca 2016r cała klasa III poszła do Rancza Arka. Było bardzo ciepło, więc mogliśmy się bawić przez cały czas, wśród atrakcji Rancza. Były tam: gokarty, dmuchany zamek, pociąg, tyrolka, ścianka wspinaczkowa, trampolina, tratwa, plac zabaw. Jak na ranczo przystało były tam też zwierzęta – egzotyczne i nie tylko np. bocian, emu, struś, paw żółw, lama, nutrie, kozy i mnóstwo innych. Zabawy na placu zabaw przerywały nam różne akacje: dmuchany zamek, płynięcie tratwą i jazda pociągiem.Najbardziej podobały mi się skoki na trampolinie. Drugie miejsce zajęła wspinaczka, a trzecie rejs tratwą po stawie. Niestety czas szybko uciekał, a my musieliśmy kończyć zabawę. Pan Grzegorz i pan Leszek odwieźli nas do domów. Było fajnie, polecam. Mateusz
Dawno, dawno temu poszliśmy do Rancza Arka zobaczyć różne zwierzęta. Było dużo atrakcji. Było ich tak dużo, że aż nie dałbym rady wymienić ich wszystkich. Ale za to mogę wymienić dwie. Pierwsza to był ogromny dmuchany zamek, wszystkim się podobał. a druga to była trampolina. Skakaliśmy cały dzień, aż do szesnastej. Czy to nie wspaniała przygoda? Tomek