Rajd do Nowego Radzica

Upalny dzień 22 czerwca na termometrze ponad 30 stopni Celsjusza, a klasa piąta realizuje umowę i rusza na pieszą wycieczkę do Nowego Radzica, gdzie mieszka nasza koleżanka z klasy Dorotka. Jaka umowa? Po zakończeniu materiału z przedmiotów pójdziemy na wycieczkę. Zaopatrzeni w odpowiedni strój, dużą ilość napojów, produktów na grilla, a przede wszystkim w dobre humory wyruszyliśmy z małym opóźnieniem. Droga piękna, szczególnie gdy dotarliśmy do lasu – zapachy drzew, śpiew ptaków i dobroczynny chłód. Tematów do rozmów mnóstwo, droga minęła szybko, a na miejscu wspaniała mama Dorotki Jemielniak i jej gościnność. Przygotowane miejsce do grillowania, kompot, ciasteczka po prostu pięknie. Po zjedzeniu kiełbasek przyszedł czas na obejrzenie gospodarstwa. Ciekawostką była wytresowana kura, którą Dorotka wychowała od małego kurczaczka oraz króliki, kotki, pieski, kaczuszki i krasula. Jeszcze tylko mecz w badmintona, pyszne czereśnie na olbrzymim drzewie i niestety powrót. Było warto, bo atmosfera takich wspólnych wyjść jest nie do ocenienia i niemożliwa do stworzenia w sali lekcyjnej. Na dowód tego kilka zdjęć z naszej wycieczki.
P.S. Bardzo dziękujemy mamie i siostrze Dorotki za wspaniałe przyjęcie i atmosferę.